Data dodania: 06/04/2009
"Zapaść w budownictwie mieszkaniowym jest już zaprogramowana. Obecna nadprodukcja przejdzie w brak mieszkań, co zaowocuje bardzo wysokimi cenami" - mówi "Rzeczpospolitej" Jarosław Szanajca, prezes Dom Development i szef Polskiego Związku Firm Deweloperskich. W polskim budownictwie cykl inwestycyjny trwa dwa lata - stąd nadmiar mieszkań na rynku w obecnej chwili, bo są one efektem koniunktury z 2007. Kryzys jednak tak dotknął branżę, że deweloperzy wstrzymali aż 80 procent inwestycji. A to oznacza, że za dwa lata, będzie o wiele więcej kupujących, niż sprzedających. Deweloperzy, korzystając z tego, mocno podniosą ceny.