Data dodania: 05/02/2009
Konkurs stał na bardzo wysokim poziomie. Projekty były przygotowane wręcz fenomenalnie i czasem tylko ułamki punktów decydowały, kto zwycięży - chwalił wnioskujących o pieniądze minister Bogdan Zdrojewski. Jego środową konferencję prasową transmitowano na żywo przez internet. - W moim gabinecie zebrali się wszyscy pracownicy. Z wypiekami na twarzy, trzymając kciuki, czekaliśmy na odczytanie listy nagrodzonych projektów. Kiedy minister powiedział: "Filharmonia Śląska", krzyknęliśmy z radości - mówi dyrektorka Grażyna Szymborska. Placówka dostanie 19 mln zł unijnej pomocy. Ale częstochowska filharmonia wcale nie gorsza. A nawet lepsza, bo z puli przypadnie na nią 21,8 mln zł. To połowa szacowanych kosztów gruntownej modernizacji gmachu przy ul. Wilsona. I rozbudowy, ponieważ projekt, opracowany przez Andrzeja Kozielskiego, przewiduje przedłużenie budynku wzdłuż ul. Garibaldiego aż po ślepą ścianę kamienicy. - Zyskamy dodatkowe powierzchnie - mówiła "Gazecie", opisując przed rokiem ten projekt dyrektorka Filharmonii Częstochowskiej Beata Młynarczyk. - Zamiast uliczki na tyłach, będziemy mieć obszerny przy wejściu służbowym hol recepcyjny. Ułatwi to przyjmowanie dużych zespołów, takich jak np. Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" z orkiestrą, chórem, baletem. Dotychczas musieli się tłoczyć przed budynkiem.