Data dodania: 13/07/2009
W sklepach sprzedających materiały budowlane i wyposażenie wnętrz panuje długo oczekiwane ożywienie. Wraz z nadejściem sezonu letniego Polacy rozpoczęli remonty w swoich domach. Sieci przyznają jednak, że wzrost sprzedaży jest na dużo mniejszym poziomie niż w latach ubiegłych i wynosi około kilku procent w porównaniu do pozostałych miesięcy w roku. Największym powodzeniem cieszą się produkty tanie. Sieci, które postawiły na asortyment z niskiej półki, obronią się przed spadkiem obrotów. – Ze względu na ofertę opartą na niskich cenach dobrze radzimy sobie w warunkach słabszej koniunktury gospodarczej. Odnotowujemy wzrost obrotów. Pomimo spadku wartości średniego koszyka, liczba klientów systematycznie wzrasta – mówi Katarzyna Jańczak-Stefanide, dyrektor zarządzającej strukturami centralnymi sieci Bricomarche. Podkreśla jednocześnie, że do wzrostu obrotów przyczyniła się modernizacja koncepcji sklepów, w wyniku której zwiększeniu uległa powierzchnia ekspozycji i część zapasów została przeniesiona na regały. Na dobre wyniki finansowe liczy też sieć Brico Depot. – Myślę, że nie ma firmy, która nie odczuwa kryzysu. Z nami jest podobnie. Liczymy jednak, że tak jak w latach poprzednich i w tym roku zanotujemy wzrost obrotów – mówi Filip Drążkiewicz z sieci Brico Depot. Sieci, które nie słyną z tanich produktów, są zmuszone do stosowania większych i częstszych promocji, by przyciągnąć kupujących.