Data dodania: 11/06/2009
Za kilka lat wschodnia część Krakowa wzbogaci się o kilka nowych szlaków (m.in. wschodnią obwodnicę na trasie S7), które rozładują zapchaną ul. Nowohucką. Gorzej jest po zachodniej stronie miasta, gdzie powinna powstać tzw. III obwodnica. Jedna z opcji przewiduje, że miasto zatrudni do budowy konsorcjum (firma budowlana i bank), które za swoje pieniądze zrealizuje trasę, a potem przez kilkadziesiąt lat będzie zarabiać na stałych opłatach z gminy na jej utrzymanie. en model ma chyba największe szanse. Do końca czerwca zdecydujemy - zapowiada wiceprezydent Trzmiel. - Potem trzeba będzie zatrudnić zewnętrzną firmę doradczą, która przygotuje ofertę dla wykonawców. Wszystko wskazuje na to, że chętni się znajdą. Już teraz do magistratu zgłosiło się kilka firm zagranicznych - tylko one są zdolne do wyłożenia tak wielkich pieniędzy.