Data dodania: 29/05/2009
Wiele przemawia też za tym, że jeszcze w tym roku Kopex będzie sprzedawał własną energię elektryczną. Wszystko za sprawą utworzonej na początku marca br. nowej firmy – Kopex Polskie Biogazownie w Gliwicach (Kopex objął 60 proc. kapitału tej spółki), która planuje budowę sieci biogazowni w Polsce. Pierwotnie nowa spółka (powołana z osobami fizycznymi) zamierzała uruchomić sześć instalacji, które otrzymały 15-procentową dotację Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Ostatecznie zdecydowano, że w tym roku zrealizowane zostaną dwa projekty, natomiast cztery wystartują w konkursie zorganizowanym przez NFOŚ w przyszły roku, gdzie dotacja może wynieść do 40 proc. kosztów inwestycyjnych. Jedna instalacja kosztuje ok. 20 mln zł. Technologię dostarczą partnerzy z Niemiec. Obecnie w Niemczech funkcjonuje ponad 3 tys. biogazowni, które produkują energię elektryczną i cieplną. Nasi zachodni sąsiedzi mają więc spore doświadczenie w tej dziedzinie. W Polsce wybudowano na razie kilka biogazowni. Projekty są przygotowane do finansowania i budowy. Każda biogazownia ma mieć moc około 1 MW. Prąd sprzedawany będzie do sieci. Być może będzie też dostarczany odbiorcom końcowym. W przyszłości w większym stopniu firma zamierza wykorzystać także energię cieplną. Nie ejst to proste ze względu na lokalizację instalacji. Biogazownie powstają bowiem z dala od osiedli i zakładów pracy, a to oznacza konieczność przesyłu ciepła na duże odległości.