Data dodania: 28/05/2009
Widownia dla 7,1 tys. kibiców, główna arena wielkości 58 x 38 m - to podstawowe parametry obiektu, który ma spełniać wymogi Światowej Organizacji Siatkówki FIVB. W 2014 roku Częstochowa chce bowiem gościć uczestników mistrzostw świata. Aby przekonać do siebie Polski Związek Piłki Siatkowej (w 2012 roku wybierze 10 najlepszych ofert), trzeba więc mieć argumenty. Częstochowa chce tymczasem wybudować halę jak najtańszą. W ogłoszonym niedawno przetargu na projekt i budowę jedynym kryterium była cena. Wybrano więc ofertę najtańszą (najdroższa kosztowała 190 mln zł). Projekt wykona warszawska firma S.P.A.K. - ta sama, która pracowała nad przebudową stadionu żużlowego. Realizacja inwestycji i dwa lata użytkowania pokazały, że nie był on doskonały - choć w całości trudno go ocenić, bo przebudowa została wykonana mniej więcej w połowie. Konkurencję będzie miała jednak ogromną, bo hale sportowe rosną w Polsce jak grzyby po deszczu. Inwestycje planują, realizują bądź zakończyły Bydgoszcz, Łódź, Gliwice, Olsztyn, Gdańsk. Projekt hali na Zawodziu ma powstać do końca roku. Budowa rozpocznie się wiosną 2010 roku, a jej zakończenie planowane jest w połowie 2012 roku. 40 mln zł na inwestycję przekazał marszałek województwa śląskiego (dotacja na strategiczne inwestycje sportowe w regionie). Reszta ma pochodzić z miejskiego budżetu. W sumie będzie to 68 mln zł. Tymczasem o tym, ile kosztuje wybudowanie efektownej hali, a nie blaszaka, świadczyć mogą inne przykłady: Bielsko-Biała wyda 58 mln zł (netto), ale na obiekt o połowę mniejszy, a Katowice na sam remont Spodka wydadzą blisko 100 mln zł.