Data dodania: 17/04/2009
Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, który skupia 80 firm, działa od 2001 r. i już pęka w szwach. - Musimy adaptować toalety na serwerownie, a magazyny na pracownie. W niektórych firmach jest tak ciasno, że w dzień biurka wystawiane są na korytarze, a wieczorem zabierane do środka - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Najwyższy czas na rozbudowę, bo mamy kolejkę firm chętnych do przystąpienia do parku i ani jednego metra wolnej powierzchni. Nowe obiekty o łącznej powierzchni 60 tys. mkw., których budowa ma potrwać dwa lata, zajmą miejsce starej zajezdni trolejbusowej i garaży dla autobusów. - To bardzo dobry znak - uważa prezydent Szczurek. - Wiele światowych firm miało swoje początki w garażach. Bill Gates też zaczynał w garażu.