Data dodania: 07/07/2009
Są już gotowe koncepcje zagospodarowania budynku. Przygotowała je Autorska Pracownia Projektowania Architektury "Appa - Jan Pudło". Na dworzec ma wrócić życie. - Na zachodzie Europy widziałem wiele dworców, które świetnie funkcjonują, są pełne ludzi, zarabiają na siebie. W Polsce trzeba dopiero wymyślić dla nich nowe funkcje, niezwiązane już tylko z koleją. Będziński dworzec jest unikalny. Koniecznie trzeba o niego zadbać, ale zmiany nie mogą naruszać oryginalnej architektury - mówi architekt Jan Pudło. Architekci uznali, że dworzec nie potrzebuje ogromnej poczekalni, więc część jej powierzchni zajmie przestrzeń komercyjna. - Od poczekalni będzie oddzielona szklaną ścianą. Dzięki temu nie stracimy poczucia przestrzeni, a jednocześnie lepiej wykorzystamy to miejsce - mówi Pudło.
Szklane witryny będą się ciągnęły wzdłuż lewego skrzydła budynku i wychodziły na powstały z tej strony skwer z fontanną. Tam, gdzie zaplanowali go architekci, jest teraz wysypany żwirem i zarzucony śmieciami placyk. Z poziomu podwórka będzie można kręconymi schodami wyjść na peron, do holu głównego albo na znajdujący się na poziomie peronów taras. Ten ostatni będzie przedłużeniem działającej wewnątrz dworca kawiarni. Dzięki windom niepełnosprawni nie będą mieli problemów z poruszaniem się między poziomami.