Data dodania: 13/02/2009
Jak poinformowała PAP w czwartek syndyk masy upadłościowej Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Mielcu (Podkarpackie) Anna Brzozowska, cena wywoławcza została zmniejszona w stosunku do pierwszego przetargu o ok. 6 mln zł.
"Otwarcie ofert nastąpi 6 marca. Liczę, że zgłoszą się chętni, którzy będą chcieli kupić majątek po LFO" - dodała Brzozowska. W skład majątku wchodzi m.in. budynek oraz maszyny do frakcjonowania osocza, które nigdy nie trafiły do Mielca i zalegają w magazynach składu celnego.
Sprawa LFO ciągnie się już ponad 11 lat. W 1997 r. spółka LFO zaciągnęła 32 mln dolarów kredytu, a jego gwarancji w 60 proc. udzielił rząd Włodzimierza Cimoszewicza. Spółka jako jedyna w kraju miała produkować leki z osocza krwi.
Banki wypłaciły 32 mln dolarów pożyczki, z czego wykorzystano 21 mln dolarów. Zamiast fabryki wybudowano jednak tylko dwie hale. Produkcja nigdy nie ruszyła, a spółka kredytu nie spłaciła. Banki wyegzekwowały już od Skarbu Państwa prawie 61 mln zł.