Data dodania: 23/04/2009
To zapis na wypadek nieprzewidzianych okoliczności, klęski żywiołowej - tak minister Grabarczyk tłumaczył, dlaczego w przetargach na budowę tej drogi wykonawcy zobowiązują się, aby "zapewnić przejezdność na czas trwania finałowego turnieju mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012".
O takim zapisie "Gazeta" informowała w zeszłym miesiącu, a wczoraj przypomniał go "Dziennik". Zdaniem tej gazety na Euro 2012 rząd szykuje "zamiast autostrad z prawdziwego zdarzenia - zalane asfaltem trasy wiodące przez place budów". Dementuję. Specyfikacje, na które powołuje się autor tego artykułu, przewidują jednoznacznie - pełnowartościowe autostrady A1, A2 i A4 będą zrealizowane przed Euro 2012 - zapewniał Grabarczyk.